Dwa tragiczne wypadki: jeden w rowie, drugi na latarni

Kierowców preferujących prowadzenie na podwójnym gazie nie brakuje w Wałbrzychu. Funkcjonariusze policji na początku grudnia raptem jednego dnia zatrzymali aż pięć osób, u których badanie alkomatem nie wykazało obowiązkowego zera. Co prawda żaden z nich nie spowodował poważnego wypadku, jednak u jednego z zatrzymanych alkomat pokazał aż trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mikołajkowy pijany piątek

Wygląda na to, że niektórzy postanowili uczcić szóstego grudnia już w piątek. Pierwszego sześćdziesięciotrzyletniego kierowcę, u którego alkomat pokazał prawie półtora promila alkoholu, policjanci zatrzymali już czwartego grudnia. Co prawda kierował on rowerem, jednak nawet wówczas powinien pozostać trzeźwy. Pijany rowerzysta został zatrzymany w Starych Bogaczowicach przy ulicy Głównej.  

Rajd z metą w rowie

O godzinie dwudziestej pierwszej w piątek policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy ulicy Orkana w Wałbrzychu swój pijany rajd zakończył jeden z kierowców. Trzydziestolatek miał aż dwa i jedenaście promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wałbrzyszanin za prowadzenie na podwójnym gazie otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów.

Bliskie spotkanie z latarnią

W sobotę tuż przed godziną jedenastą policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji samochodu osobowego z latarnią. Kierowca na ulicy Reymonta z niewyjaśnionych przyczyn wjechał w stojącą przy ulicy latarnię. Powód jednak został szybko poznany przez funkcjonariuszy, którzy przybyli na miejsce. Kierowca bowiem nie przeszedł pomyślnie badania alkomatem. Urządzenie pomiarowe u dwudziestoośmiolatka pokazało niemalże trzy promile alkoholu. Na szczęście nie musi już więcej obawiać się prowadzenia po spożyciu, bowiem on również skutecznie pozbył się prawa do prowadzenia pojazdu. 

Mikołajki po kilku głębszych

Niestety, nawet w dzień Świętego Mikołaja niektórzy kierowcy nie obawiali się utraty szansy na prezent z powodu złego zachowania. W niedzielę policjanci zatrzymali motorowerzystę, który prowadził pojazd, mając we krwi dwa i dwadzieścia pięć promila alkoholu. Z prawem jazdy pożegnali się również dwudziestopięciolatek z Wałbrzycha. Za kierowanie pojazdem pod pływem alkoholu grozi utrata prawa do prowadzenia pojazdów oraz kara pozbawienia wolności do lat dwóch.