Pracownica sklepu ukradła alkohol, a następnie pojawiała się na stanowisku pod wpływem – teraz stanie przed sądem

Niesamowita historia wydarzyła się w tym tygodniu, kiedy 42-letnia kobieta, pracująca w sklepie w Jedlinie-Zdroju, została przyłapana na kradzieży alkoholu i jazdzie pod wpływem. W poniedziałek dokonała kradzieży wódki ze sklepu, a następnego dnia pojawiła się do pracy będąc zupełnie nietrzeźwą.

Tę niecodzienną sprawę zgłoszono policji we wtorek, kiedy okazało się, że to właśnie ta pracownica stała za kradzieżą alkoholu. Komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji wyjaśnia, że przełożona 42-latki po analizie sytuacji doszła do wniosku, że to ona jest odpowiedzialna za zniknięcie trzech małych butelek wódki o wartości 39 złotych. Proces śledztwa dodatkowo ujawnił, że kobieta była nietrzeźwa i w takim właśnie stanie przybyła do pracy.

Mieszkanka powiatu wałbrzyskiego miała aż 2,21 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zdecydowali o natychmiastowym odebraniu jej prawa jazdy.

42-latkę teraz czekają poważne konsekwencje. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności za kombinację zarówno jazdy pod wpływem alkoholu, jak i kradzieży sklepowej. Dodatkowo, może stracić prawo jazdy na zawsze, a jej samochód może zostać skonfiskowany, a także może zostać nałożona na nią wysoka grzywna. W sprawie kradzieży, policjanci sporządzili już wniosek o ukaranie do sądu.