wandale-walbrzych

Pierwszy demolował drzwi do mieszkania, a drugi galerię handlową w Wałbrzychu

W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali dwóch mężczyzn, z których jeden próbował po pijaku zdemolować drzwi do mieszkania. Natomiast drugi upatrzył sobie za cel Galerię Victorię, gdzie uszkodził lampki świąteczne i rzucał groźby pod adresem personelu. Obaj podejrzani zostali już aresztowani przez wałbrzyską policję.

Forsowanie drzwi wejściowych

Do pierwszego zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu około godziny 18:30 w Sobięcinie – dzielnicy Wałbrzycha. Dyżurny policyjny odebrał zgłoszenie, że do jednego z mieszkań przy ul. Karkonoskiej dobija się pijany mężczyzna, który próbuje siłą dostać się do środka. Okazało się, że agresor jest synem kobiety, która mieszkała pod tym adresem. Próbował wejść do mieszkania, aby rozpętać awanturę.

Po narobieniu sporego hałasu podejrzany oddalił się od miejsca zdarzenia, zanim jeszcze nadjechali policjanci. Pościg za mężczyzną trwał bardzo krótko, dzięki czemu po kilku chwilach namierzono 24-latka. Mężczyzna został przebadany alkomatem, który wykazał w jego organizmie 1,2 promila alkoholu.

Następnie został przewieziony na komendę, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące niszczenia cudzego mienia. Będzie musiał zapłacić 1500 złotych, aby pokryć spowodowane straty. A za popełniony czyn grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Demolowanie Galerii Victoria

Do drugiego zdarzenia doszło w zeszły piątek po południu przy ul. 1 Maja w centrum handlowym – Galeria Victoria w Wałbrzychu. Wezwani na miejsce policjanci spostrzegli, że pod galerią znajduje się młody mężczyzna, który przecina kable zasilające świąteczne iluminacje na zewnętrznej stronie budynku. 14-latek rzucał również groźby pozbawienia życia pod adresem pracowników galerii.

Wałbrzyscy policjanci błyskawicznie podjęli działania prowadzące do aresztowania podejrzanego, a następnie przewieźli go na wałbrzyską komendę. Na miejscu 14-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty niszczenia cudzego mienia. Sprawa została skierowana do sądu rodzinnego, gdzie będzie musiał ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie.