Rankiem 4 września 2023 roku, około godziny 10, doszło do niecodziennej sytuacji w autobusie linii A w Wałbrzychu. Pasażerowie doznali niemałego zdziwienia kiedy, podczas postoju w zatoczce na Starym Zdroju przy ulicy Armii Krajowej na wysokości politechniki, do pojazdu wtargnęli funkcjonariusze miejscowej policji. Ten niecodzienny incydent spowodował, że autobus nie mógł kontynuować swojej trasy.
Przyczyną interwencji była informacja o nietypowym zachowaniu kierowcy, którą policja otrzymała od jednej z kierujących samochodem osobowym. Kobieta ta zaobserwowała niepokojący styl jazdy autobusu i podejrzewała, że kierujący nim mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Jak tłumaczył Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, zgłoszenie przekazało do nich Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Po zatrzymaniu autobusu okazało się jednak, że obywatel Gruzji prowadzący pojazd był trzeźwy – potwierdziły to badania alkomatem. Problemem była natomiast brak dokumentów uprawniających go do kierowania pojazdem tego typu. Kierowca został osadzony w radiowozie w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia, a jego miejsce za kółkiem zajął inny pracownik firmy transportowej, który przybył na miejsce interwencji. Wszystko wskazuje na to, że zatrzymany mężczyzna posiada odpowiednie uprawnienia do przewożenia pasażerów – tak przynajmniej twierdzi firma, która go zatrudniła. Policja jednak nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie – zapewnia Świeży.