Niedzielne popołudnie 15 października, dokładnie o 12:45, stało się tłem dla dramatycznego zdarzenia, które miało miejsce w jednym z bloków mieszkalnych przy ulicy Husarskiej. W tym czasie służby ratownicze otrzymały zgłoszenie dotyczące awarii windy.
Winda niespodziewanie uległa awarii i zatrzymała się pomiędzy parterem a pierwszym piętrem budynku. W środku unieruchomionej kabiny znajdował się 9-letni chłopiec. Sytuacja została zauważona przez osobę, która usłyszała prośby o pomoc płynące z wnętrza windy, co skłoniło ją do natychmiastowego wezwania pomocy, dzwoniąc na numer alarmowy.
Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, podał szczegóły operacji ratunkowej. Jak mówi, strażacy przystąpili do akcji wyłączając zasilanie windy. Następnie, za pomocą specjalnego klucza, otworzyli drzwi windy i uwolnili uwięzionego w niej chłopca.
Koniec sytuacji okazał się szczęśliwy – pomimo doświadczonego stresu, 9-latek nie odniósł żadnych obrażeń.